Z jaką fryzurą masz najwięcej randek na Tinderze? Mamy odpowiedź
Maria Del Russo, autorka stron internetowych w Instyle USA, opowiada nam o swoim doświadczeniu z Tinderem oraz o tym, jaka fryzura sprawdziła się w przypadku jej flirtowania. Czy odważysz się spróbować?
1-5
Niska i rozpięta bułka
Zacząłem od fryzury, z którą prawdopodobnie wyglądam najgorzej: potargana niska kokka jak Meghan Markle. Nigdy nie czepiam włosów, bo wydaje mi się, że mój nos wygląda na większy. Wiem, że to głupie. Więc, Zwykle chowam się za włosami, kiedy chcę flirtować.
Aby przetestować, postanowiłem zainspirować się samą księżną Sussex i skręciłem włosy, aby uzyskać jej niski kok. Jednak ja tak nie wyglądałem królewski. Wiem, kim jestem, a ten łuk mnie nie reprezentował. Wyglądała, jakby była elegancką modelką preppy Vineyard Vines. W rezultacie mężczyznom również nie spodobał się wynik. Zrobiłem mecz z około 12 mężczyznami w ciągu tygodnia. Z dwunastu dwóch wysłało mi SMS-y: jeden był Włochem (ja też) i mieszkał w New Jersey (tam, gdzie dorastałem), a drugi pochodził z Union Square, dalej. Żadnemu z nich nie udało się zaproponować daty. Podsumowując, Myślę, że bułka była zbyt czysta, by używać jej do flirtowania, nie wspominając o tym, że to po prostu nie byłem ja. Po katastrofie bułkowej postanowiłem położyć stopy na ziemi. Nie jestem też osobą, która lubi nosić wysokie kucyki (tak, znowu ten nos ...). Myślę, że wyglądam lepiej z włosami na twarzy (i to nie jest broda). Kucyk mi na to nie pozwala. Ale w końcu zrobiłem zdjęcie, aby spróbować, a dzięki pudrowi, który nałożyłem, uzyskałem ten swobodny dotyk, z którym się poczułem. W rezultacie chłopcy też uwielbiali kucyk. W tygodniu grałem w bilard z 25 mężczyznami, dwa razy więcej niż wybrał mój profil w tygodniu łuku. Z tych 25, każdy o dość zróżnicowanej atmosferze, otrzymałem pięć wiadomości, w większości profesjonalnie wyglądających mężczyzn, pozujących na zdjęciach w garniturach i okularach przeciwsłonecznych Ray-Ban. Spotkałem jednego z nich, dokładnie takiego, jaki chciałaby pokochać dziewczyna, która zawsze nosi kucyk: trener o 10 lat starszy ode mnie, o jasnoniebieskich oczach, który mieszka na Murray Hill. Ostatecznie ujawniła się taka sama marionetka, jak moja fryzura: w noc poprzedzającą randkę wysłała mi SMS-a, że postanowiła poważnie potraktować inną dziewczynę, z którą spotykała się wcześniej i że nie chce marnować mojego czasu. Szanowałem jej odwagę, ale prawda jest taka, że trochę mnie to zepsuło. Zrobiłem duży kucyk! Zamiast więc spotkać się na kawie, zostałem w domu i zamówiłem pizzę. To też było świetne ;-) Kiedy byłem nastolatkiem w liceum, chciałem tylko mieć długie, proste włosy. W wieku od 13 do prawie 18 lat smażyłem włosy żelazkiem, aby uzyskać taki efekt. I nie było to łatwe, bo mam bardzo grube, szorstkie i falujące włosy. Zaakceptowałem to, jakie były moje włosy jakieś pięć lat temu i nie oglądałem się za siebie i nawet nie trzymałem się prostownicy do włosów. Na szczęście mam teraz dobrą suszarkę, aby zbliżyć się do tego wyglądu. Upewniłam się, że moje włosy są naprawdę proste, żeby odgarnąć te niskie włosy z liceum i założyć je na Tindera (w możliwie najmniej przerażający sposób). I wyznaję, przyjacielu, że mężczyznom spodobał się wynik. W ciągu tygodnia z prostymi włosami spotkałem 32 mężczyzn i rozmawiałem z 15 z nich. Oczywiście, wiele wiadomości było po prostu żartem, „co słychać / jakieś plany na weekend? / Co robisz dzisiaj?” Vibe, zanim się dokądkolwiek. Ale nadal jest to wskaźnik odpowiedzi wynoszący 50%, co jest niespotykane na Tinderze. Planowałem wyjść z dwoma chłopakami i tak to się stało. Jeden pracował w bankowości, bardzo przystojny, a drugi był grafikiem z dużą frajdą. Na obie wizyty zdecydowałam się nosić moje naturalne, falujące włosy. Pierwszy nic nie mówił (prawdą jest też, że był nudny). Ale grafik zauważył i zapytał mnie, czy moje włosy są naturalnie proste czy falowane. Kiedy mu wszystko wyjaśniłem, powiedział, że woli moją naturalną falę, że może to był tylko komplement, ale dokładnie tak myślał. Dobra robota, grafiku! Świetnie się bawiliśmy przy piwach i nachosach i planowaliśmy ponowne spotkanie. I nigdy więcej nie wyprostowałem włosów. Kiedy układam włosy w wysoki kok, może to oznaczać tylko trzy rzeczy: albo się pocę, sprzątam mieszkanie, albo mam zamiar na kogoś krzyczeć. Spójrzmy prawdzie w oczy, myślę, że naprawdę wyglądam całkiem nieźle i ładnie, kiedy robię wysoką bułkę i nosiłem ją często przez lata. W latach 90. i na początku 2000. nosiłem je z klipsami motylkowymi i luźnymi, drobnymi lokami na twarzy. Chociaż do tego użył wypełnień, z którymi osiągnął większą objętość (truquis). Uwielbiam nosić kokardki, które nie są zbyt wysokie, chociaż na potrzeby tego eksperymentu nosiłam je jednak wysoko, nieco niechlujnie i BARDZO sexy wykończenie. Miałem nadzieję, że nie będę musiał na nikogo krzyczeć i miałem nadzieję, że będę miał o wiele więcej reakcji niż w przypadku kucyka, ponieważ tak naprawdę byłem po prostu sobą. Poznałam 18 mężczyzn, rozmawiałam z trzema iz żadnym nie byłam umówiona. Biorąc to pod uwagę, jeden z facetów, z którymi to zrobiłem mecz Wspomniał konkretnie, że naprawdę polubił moje włosy. Ale ogólnie moja tajna broń nie zadziałała. Myślę, że Drake skłamał, mówiąc, że upięte włosy są ładniejsze. Nie ufaj Drake'owi. Przez ostatni tydzień nosiłam fryzurę mojego życia: falującą, teksturowaną i mocną. Nie podoba mi się sposób, w jaki moje włosy wysychają naturalnie, ale nie chcę też spędzać życia podłączonego do suszarki. Więc robię mieszankę, aby uzyskać taki efekt: bardzo seksowne włosy bez poświęcania zbyt wiele czasu na ich uzyskanie. Jeśli chodzi o eksperyment, to też wypadł dobrze, choć nie tak dobrze jak ten z prostymi włosami: wyszło mecz Z 29 mężczyznami rozmawiałem z 6, a potem zostałem z jednym. Był bardzo przystojnym trenerem z niebieskimi oczami i brodą. Spotkaliśmy się na wyszukane koktajle, a potem poszliśmy na okoliczne piwa, żeby naprawdę miło spędzić czas. Było bardzo zabawnie i dużo się śmialiśmy. Nie przestajemy się śmiać przy barze, na chodniku, a potem na tyle taksówki. Wypiliśmy więcej piw i zanim się rozstaliśmy, zaplanowaliśmy ponowne spotkanie. Nasza druga randka jest w przyszłym tygodniu. Z moimi falującymi włosami to naprawdę ja i odkryłem, że bardziej cieszy mnie, gdy nie chowam się za innymi włosami. Taka jest prawdopodobnie lekcja z tego wszystkiego. Moje włosy nie były winne tego, że nie flirtowałem. Czasami w tych aplikacjach randkowych wszystko działa dobrze, a innym razem dostajesz dwie wiadomości od dwóch osób, które w końcu tęsknią za sobą. To normalne. Nie ma to nic wspólnego z Tobą ani Twoimi włosami, więc możesz ją nosić tak, jak chcesz. I tym bardziej czujesz się komfortowo! Jeśli jest jakaś część mojego ciała, która przeszła największą przemianę w moim życiu, to są to moje włosy. Zmieniłem to tak bardzo, że przeszedłem wiele stylizacji, odkąd zadebiutowałem na Myspace. Kiedyś dziko obciąłem grzywkę, próbując wyglądać jak Jane Birkin; a dwa lata temu wybieliłem ją na biało, żeby przezwyciężyć trudne rozstanie ... Ostatnio byłem całkiem spokojny z moimi włosami: podoba mi się długość, mój naturalny kolor znów rozkwitł i zaakceptowałem moje małe siwe włosy. Oznacza to, że faliste włosy układam przez większość czasu w ten sam sposób: z przedziałkiem na środku i suszeniem na powietrzu, nie nabierając zbyt dużego kształtu. Drugiego lub trzeciego dnia po umyciu używam TONY suchego szamponu, aby dłużej utrzymać go w czystości. Ponieważ nie zmieniam fryzury tak często, moje aplikacje randkowe nie są obciążone żadnymi włosami. Zapraszam do przejrzenia mojego profilu i mojej fryzury, praktycznie można ją przyciąć i wkleić w moje różne makijaże i stroje ze wszystkich przesłanych przeze mnie zdjęć. I tak narodził się ten eksperyment. Aby urozmaicić mój związek miłości / nienawiści z Tinderem, postanowiłem zmieniać fryzurę profilu raz w tygodniu przez pięć tygodni. Wszystko inne na zdjęciu pozostanie takie samo: wszystkie byłyby selfie w mojej łazience (ma najlepsze oświetlenie, nie krytykuj mnie za choni). Nosiłbym ten sam makijaż i ubranie. Moja biografia pozostałaby nienaruszona. Chcesz wiedzieć, co się stało? W ciągu pięciu tygodni dopasowałem 116 facetów. Kiedy spędzam czas z aplikacją (na przykład otwierając ją, aby przeciągnąć palcem tak / nie kilka razy dziennie), zwykle mogę dopasować do pięciu osób dziennie, więc osiągnięcie setki było normalne. Różnica polegała jednak na tym, że niektóre fryzury wywoływały znacznie więcej reakcji niż inne i okazało się, że mężczyźni w Nowym Jorku, gdzie mieszkam, wyraźnie preferują określony styl. Czy tak będzie również w pozostałej części świata? Wysoki kucyk
Włosy luźne i proste
Wysoka bułka
Falowane włosy
Z jaką fryzurą masz najwięcej randek na Tinderze