Zendaya, nowa muza „piękność” ze stopami opartymi na ziemi

Aktorka, piosenkarka i zupełnie nowy wizerunek Idôle, nowych perfum Lancôme, wyznaje zaskakujący „blask” swoich selfie i szczególny nawyk, który pomaga jej poczuć zen.

Tak, są seria, która wpłynęła (na dobre) w piękno wygląda to jest z sezonu, to było Euforia. I chociaż to nie Rue Bennett grana przez Zendayę popisuje się najlepszym makijażem i strojami z serii (czyli bardziej postaciami Julesa i Maddy), sukces tej produkcji Netflixa wykładniczo pomnożył kapitał. celeb swojego bohatera.

Zendaya ma teraz w swoim portfolio drugi sezon tej serii, także pierwszy z nich Wydma (lub następny Gra o tron z HBO) i dodaje do swojego CV wspaniałe marki: jako ambasador Tommy Hilfiger, a teraz jako twarz Idôle, nowych perfum Lancôme. I to właśnie podczas premiery przeprowadzamy z nią wywiad, aby dowiedzieć się więcej o jej życiu i tak, o gustach. piękno.

Wywiad z Zendayą

Niedawno wprowadziłeś się do nowego domu. Czy jesteś na etapie tworzenia nowego domu?

Tak. Wyobraź sobie, kiedy pytają mnie, gdzie chcę jechać na wakacje, myślę: „Nie! Nie chcę lecieć innym samolotem, chcę tylko zostać w domu”. Dobrze jest mieć swoją przestrzeń. Teraz mam obsesję na punkcie lekkich olejków eterycznych. A ostatnie kilka dni spędziłam na układaniu makijażu. Wszystkie moje pomadki Lancôme są ułożone w organizerze, z pokrywkami skierowanymi do góry.

Mówi się na świecie, że makijaż wykonujesz samodzielnie, a także uczesujesz na czerwony dywan ... Poważnie ?!

To prawda. Zawsze był hobby dla mnie coś, czym masz ochotę się bawić, a kiedy wrócisz do domu, możesz dosłownie usunąć. Popełniłem błędy, miałem wątpliwy wygląd, ale wszystko jest dla wolności słowa.

1-10

Twoja „piękna” katastrofa

Więc nie trać czasu na żale piękno ...

Musisz to zaakceptować. Chociaż jestem wdzięczny, że nie wyskubałem brwi, kiedy były cienkie. Pamiętam, że dzień przed rozpoczęciem siódmej klasy [czyli I roku ESO] miałam wizytę w salonie kosmetycznym i wyszłam z jedną brwią bardziej kwadratową, a drugą bardziej okrągłą. Płakałem, zrobiłem dramat, ale zaczynałam klasę i za kilka dni kończyłam 13 lat! Moja mama mówiła mi: „Będą dorosnąć, Zendaya, zrelaksuj się”. Nie chciałem tego słuchać.

Bohater wszystkich spotkań

To ekscytujące widzieć, jak sam chodzisz po czerwonym dywanie. Wydajesz się niezależną i pewną siebie kobietą.Poczucie własnej wartości to proces, który wymaga czasu. Wiele razy ludzie pytają: „Dlaczego nie kochasz siebie bardziej?” Łatwo powiedzieć ... Zrozumienie i zaakceptowanie siebie nawzajem to coś, co wszyscy chcielibyśmy wiedzieć. Mamie, nie idąc dalej, udało się to rozszyfrować w wieku 50 lat. Nazywam to jego „chwilą motyla” i może się to zdarzyć w każdej chwili. Musisz tylko pozwolić sobie na odczuwanie różnych rzeczy i pomyśleć, jaka to różnica, jeśli idziesz wolniej niż inni.