Ana Fernández: „Skończyło się na tym, że nosiłam perukę w„ Las chicas del cable ”, ponieważ łamały mi się włosy”

Pozbawiona czerwonych ust i platynowych włosów z „Cable Girls” aktorka wraca do swojego „dzikiego ja” i staje się ikoną „blondynki”.

Jeśli przeszła kwarantanna przydała się Anie Fernández, to tak oszalej jego „ja”. Po obciążeniu pudrami matującymi i platynowym blondem Dziewczyny kablówki –Seria, która po czterech latach dobiegła końca w serwisie Netflix– postanowił dać odpocząć skórze i włosom. „Skorzystałem z okazji, aby nałożyć wszystkie wspaniałe kremy, które przesyłają nam marki, i wyczyścić pędzle, bo kocham makijaż ”, mówi aktorka, która triumfuje w kinach z horrorem Głosy.

InStyle: Lubisz lato? Czy daje ci energię, jak wiele osób?

Ana Fernández: Wraz z wiosną to mój ulubiony czas. Kilka lat temu przeprowadziłem się z centrum Madrytu w góry i mieszkam w domu z ogrodem. Widząc, jak wychodzą kwiaty, gdy moje psy bawią się na zewnątrz lub mogą grillować, dodaje mi energii. Noszę maksymalną ochronę na twarzy i ciele a potem wszystkie istniejące oleje. Kiedy moja twarz jest trochę zarumieniona, nie noszę już makijażu.

JEST. Ale mówisz, że uwielbiasz nakładać makijaż. Czy masz magiczny dotyk?

AF. Bardzo lubię malować - pod każdym względem, także obrazy - i dlatego Lubię tworzyć wędzonki w różnych kolorach. Kiedy nakładam makijaż, czuję się bardzo bezpiecznie. I usta, bo w Dziewczyny kablówki Codziennie musiałem ubierać się na czerwono i nawet przez chwilę nie chcę tego oglądać!

JEST. Firma Kérastase podpisała Cię jako ambasadora blondynki. Czy nie jesteś blondynką?

AF. Ale najbardziej naturalny - typ Kate Moss lub Sienna Miller - ponieważ platyna jest bardzo szkodliwa. Do osób, które chcą farbować ten kolor mówię: „Pomyśl o tym bardzo dobrze”. Filmowanie jest skomplikowane, ponieważ włosy szybko rosną. Rozszerzyłem farbę i od tak silnego zgniatania włosów, ten w centralnej części się połamie gdy tylko urosło o kilka cali. Skończyło się na tym, że nosiłem perukę.

JEST. Zaapelowałeś do swojego fryzjera na Instagramie, aby pomógł Ci z grzywką. Jak to się skończyło?

AF. Powiedziałem: „Albo wyjaśnij mi, jak to trochę przyciąłem, bo dostaję się do oczu i nie widzę, albo odetnę”. Zadzwonił do mnie. „„ Zwariowałeś! Nie dotykaj tego! ”. A ja, który jestem jak psy, który dużo szczekam, a mało gryzę, posłuchałem go i zaciskiem odepchnąłem. W inne dni walczę z suszarką iokrągły pędzel zrobić ze mnie „zasłonę” w stylu Brigitte Bardot.

JEST. Jeśli mówimy o masażach, jak ci się podobają?

AF. Z fizjoterapeuta Albo osteopata, umieść moje kości na miejscu. A posteriori doceniasz to. Nie lubię być obmacywanym. Aby dostać delikatny masaż, wolę powiedzieć mojemu chłopakowi, żeby mnie połaskotał trzy razy.

Podstawowe „piękno”, którego nie brakuje w kosmetyczce Any Fernández

  • Baza pod makijaż L'Essentiel firmy Guerlain, 56,90 €.
  • L'Eau d'Issey, 104 €, 100 ml edt, marki Issey Miyake Parfums.
  • Serum ochronne Blond Absolu Cicaplasme firmy Kérastase, 32,60 €.
  • Zabieg wzmacniający Blond Absolu Cicaflash firmy Kérastase, 32,80 €.
  • Krem na dzień Abeille Royale firmy Guerlain, 133,40 €.