Clarins Self Tanner, dlaczego liczba wyszukiwań w Google wzrosła o 600%?

Ten samoopalacz w formie kropli to nowa obsesja miłośników kosmetyków.

Wielki Tydzień? Brak dawki słońca? Plik samoopalacze Uderzają w to i zdobycie tej z marki Clarins jest prawie niemożliwą misją. Ale jaki jest motyw?

Nie wiemy, czy po roku bez dobrej dawki witamina D w naszą twarz lub pragnienie Wielkiego Tygodnia, że samoopalacze twarzy odnoszą sukces. W zeszłym roku, po porodzie, to samo stało się z samoopalaczem marki St. Moriz (znanej z samoopalaczy do ciała), który był codziennie wyprzedawany na wszystkich stronach internetowych. Cóż w tym roku jest też samoopalacz, który również staje się bestsellerem i zdobycie jednego staje się prawie niemożliwe. Mowa o samoopalaczu Clarins. Samoopalacz do twarzy w kroplach, który jest obiektem pragnienia wielu kobiet, aby niemal natychmiast uzyskać bardziej opaloną twarz, do tego stopnia, że ​​w ciągu zaledwie kilku dni stał się najczęściej wyszukiwanym w Google.

Jednym z powodów, dla których samoopalacze odnoszą sukcesy, jest to, że niektórzy influencerki pokazali to na swoich profilach. Po pierwsze influencer Grace Villarrealktóry jest mistrzem samoopalaczy. Na Twoim kanale youtube ma wiele filmów o tym, jak zastosować opalacz do ciała i sprawić, by wyglądał jak najbardziej naturalnie.

Cóż, jedno z odkryć kilka dni temu influencer Polecił to samoopalacz z St. Moriz Maria Pombo.

María, która nie wiedziała (i jak wielu z nas) o istnieniu kolejnej samoopalacza w kroplach DOSKONAŁE od marki Clarins. Cóż, ponieważ María powtórzyła ten samoopalacz do twarzy, jest prawie niemożliwe, aby go zdobyć. Ale jak się go stosuje i na czym polega jego sztuczka?

Rewolucja samoopalaczy do twarzy, które staną się Twoją nową podstawową kosmetyczką

Kluczem do sukcesu tych samoopalaczy jest ich bardzo łatwa aplikacja. Ważną rzeczą, aby nie nabrać koloru pomarańczowego, jest nałożenie maksymalnie dwóch lub trzech kropli (w zależności od odcienia skóry) i dobrze wymieszane z nasz zwykły krem ​​do twarzy. Ważne jest, aby nie przesadzić, aby nie różniło się zbytnio od reszty ciała. Samoopalacze do twarzy służą przede wszystkim do uzyskania natychmiastowego efektu „dobrej twarzy” i zapomnienia, przynajmniej na co dzień, o nałożeniu bardziej wyszukanego makijażu.

Kolejna sztuczka, aby nasze ręce nie zrobiły się pomarańczowe (co zwykle dzieje się na początku) to natychmiastowe umycie rąk po nałożeniu samoopalacza do twarzy.

Rada: Krem i mieszankę samoopalającą rozprowadzić dobrze na całej twarzy, ze szczególnym uwzględnieniem oczu, a na szyję. Aby dać ci wyobrażenie, należy go zastosować jako bazę pod makijaż.

Cena: 33 €